poniedziałek, 16 lipca 2018

Co zjeść w Porto? Najlepsze tradycyjne potrawy w Portugalii Północnej

W życiu może być różnie, dlatego warto przeznaczyć czas na pyszne jedzenie! Smakowite potrawy są jedną z najlepszych atrakcji Portugalii. Można na nie poświęcić długie godziny, idąc za przykładem mieszkańców tego kraju. Lunch może przejść płynnie w obiad, ten może przeciągnąć się do kolacji, a wina będą otwierać się jedno po drugim. Zatem co zjeść w Porto i okolicach? Co spróbować, by odkryć pełnię smaków i zapachów Portugalii? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

niedziela, 17 czerwca 2018

Co koniecznie trzeba zrobić w Porto? Degustacja wina, rejs po Duero i jazda rowerem brzegiem oceanu

Porto to nie tylko zabytki. Miasto, rzecz jasna, obfituje w architektoniczne perełki, muzea i klimatyczne uliczki, jednak warto nieco odejść od zwiedzania w rozumieniu tradycyjnym i zrobić coś nieoczywistego. Co koniecznie trzeba zrobić w Porto, by w pełni poczuć klimat miasta? Odpowiedź znajdziesz poniżej. I wiąże się ona z samymi przyjemnościami.

niedziela, 10 czerwca 2018

Co zobaczyć w Porto - najciekawsze atrakcje Porto (część II)


W poprzednim wpisie mogliście poczytać o największych atrakcjach Porto, przy czym wszystkie znajdowały się w ścisłym centrum miasta. Dzisiaj dokończę ten wątek, ale później skupię się już głównie na interesujących miejscach nieco bardziej oddalonych od starego miasta. Zatem co warto zobaczyć w Porto? Przed Wami druga część cyklu.

czwartek, 31 maja 2018

Co zobaczyć w Porto - najciekawsze atrakcje (część I)

Jak najlepiej opisać Porto? O czym wspomnieć, żeby przekazać klimat tego miejsca?  Najciekawsze atrakcje Porto stworzyłyby niezwykle długą listę, jako że miasto jest po prostu cudowne.  Można się w nim zakochać od pierwszego wejrzenia.  Lecąc tam nie miałam konkretnego planu zwiedzania, po prostu poszłam na żywioł, co polecam wszystkim bez wahania. 

wtorek, 8 maja 2018

Jak poleciałam za darmo do Portugalii i co z tego wynikło


Każdy chce podróżować za darmo. To truizm graniczący z mitem, bo przecież wiadomo, że całkowicie za darmo to można dostać tylko ołówek z Ikei lub ewentualnie ulotkę na ulicy. W zależności od lokalizacji tejże ulicy, za nic można dostać również w gębę.  Mnie się to jednak udało. I nie mam tu na myśli zdobycia odcisku pięści na mojej twarzy, lecz podróżowanie całkowicie, bezkompromisowo i na wskroś za darmo.

niedziela, 4 marca 2018

Ciasteczka orzechowe


Najlepsze z najlepszych, czyli kruche ciasteczka orzechowe. Przysmak PRL-u. Najlepiej upiec je od razu w liczbie wystarczającej na zapas na czarną godzinę. Idealne na ugaszenie nostalgii za czasem minionym.

niedziela, 28 stycznia 2018

Wszystko, co warto zobaczyć i zrobić na Gran Canarii


W tym wpisie znajdziesz dokładnie to, na co wskazuje tytuł. Czyli wszystko, co koniecznie musisz zobaczyć i zrobić na Gran Canarii. Oraz dodatkowo kilka rzeczy, które z czystym sumieniem możesz sobie darować.

piątek, 19 stycznia 2018

Wyspy Kanaryjskie, czyli idealne miejsce na ucieczkę przed zimą

Jednak jest nadzieja! Ucieczka przed zimą jest możliwa! I wcale nie wymaga ona podróży na drugi koniec świata. Wystarczą cztery godziny bezpośredniego lotu i już można rozkoszować się ciepłem i słońcem. Gdzie? Na Wyspach Kanaryjskich!

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Blogowe podsumowanie 2017 roku

Nadszedł koniec roku, a wraz z nim czas podsumowań. Dla mnie również. Dlatego wzięłam głęboki oddech i zerknęłam przez ramię, by zobaczyć, jak się sprawy miały na Rysich Tropach. 

wtorek, 12 grudnia 2017

Torcik czekoladowy z malinową frużeliną

Tęsknota za latem dopada mnie niekiedy z wielką siłą. Zwłaszcza, kiedy praktycznie w ogóle nie widzę światła dziennego i z nosem przyklejonym do szyby śledzę krople spływające po oknie. Nie pomaga odliczanie dni do świąt, ani nawet zalewanie żołądka ciepłą herbatą. Kiedy dopada mnie taki kryzys, wtedy najlepiej zrobić coś, co przypomni o cieplejszych miesiącach, słońcu i cieple. Mam na myśli podróż w ciepłe kraje, ale upieczenie dobrego ciasta też powinno pomóc.

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Pałac Wężyków w Mroczeniu

Najwyraźniej pałace same mnie znajdują. Przyciągam je, lub raczej to one przyciągają mnie. Kiedy więc zobaczyłam kątem oka okazałą bryłę ukrytą za parkowymi drzewami i płotem, musiałam się zatrzymać. Przejeżdżałam przez Mroczeń i to właśnie tam odkryłam kolejną siedzibę rodu Wężyków. Ta rodzina stała się dla mnie w ostatnim czasie bogatym źródłem fascynujących odkryć. Ale o tym za chwilę.

sobota, 18 listopada 2017

Mikorzyn i dworek Wężyków. Polska historia z przekrętem w tle.

Długi, mocno zniszczony płot ze zdobieniami? Jest. Krzaczory przesłaniające widok? Są. Szpaler regularnie zasadzonych drzew wybijający się pośród chaosu badyli? Jest. Znaczy się, że najprawdopodobniej mam do czynienia z przypałacowym parkiem, a w gęstwinie roślinności kryje się pozostałość po pałacu. Dalej, do przodu zatem! Czas na eksplorowanie!